środa, 30 grudnia 2009

Powrót do diety.

tak jak myślałam- + 2 kg- MASAKRA !!! Ale nic nie szkodzi, intensywne ćwiczenia i po kłopocie :)
Dzisiaj na śniadanie zjadłam mleko z płatkami kukurydzianymi i wypiłam mocną kawę.
Na II śniadanie selere naciowy + pomidorki koktajlowe.
Na obiad planuję plastry indyka z avokado.
Podwieczorek- banan
Kolacja- fasolka zielona gotowana na parze :)- dostałam parowar więc od dzisiaj szaleństwo w kuchni ze zdrową żywnością.

Jutro szał sylwestrowy więc nie ma sensu katować się dietetycznym jedzeniem- ilość alkoholu jaki planuję wypić i tak zniszczy cały plan dietetyczny.... Obiecuję że od 2 stycznia zaczynam biegać i stosować dietę zwaną "Manipulacja metabolizmem".
Życzę wszystkim przyszłym Pannom Młodym wytrwałości w noworocznych postanowieniach, oraz aby każda z Was zmieściła się w swoją wymażoną suknię ślubną.

J.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz